sobota, 26 lutego 2011

Reeeeekruuuuuuutacja :D



Czujecie już, jak po zimowym otępieniu i męczącej sesji wstępują w Was nowe siły? Rozpiera Was kreatywność i chęć działania? Uważajcie! Amerykańscy naukowcy już dawno odkryli, że niewykorzystywanie w takim momencie swojego potencjału może mieć poważne konsekwencje zdrowotne, a nawet doprowadzić do tzw. „śmierci z nudów” (łac. mors nudensis). Jako lek o działaniu profilaktycznym polecają NZS UEP.

NZS UEP

Skład: Grupa studentów i studentek UEP, którzy starają się ubarwić sobie i innym uczelnianą codzienność.

Działanie: Pozwala na niczym nieskrępowane korzystanie ze swojej kreatywności w doborowym towarzystwie, prowadzi do zwiększenia poczucia samorealizacji, rozwoju talentów i rozrostu CV.

Działania niepożądane: nie stwierdzono.

Wskazano przy: ponadprzeciętnej pomysłowości, obsesyjnej potrzebie działania i wpływania na swoje otoczenie, niedoborze mocnych wrażeń, wysokim poziomie zapotrzebowania na kontakty międzyludzkie.

Dawkowanie: Zależnie od potrzeb pacjenta można podawać w różnych dawkach, w formie członkostwa w grupach projektowych, koordynowania projektów lub działania w sekcjach (HR, PR, finanse). W przypadkach beznadziejnych zaleca się stosowanie wszystkich form jednocześnie.

Uwagi: Może uzależniać!

Aby rozpocząć kurację należy:

1.     Wypełnić formularz rekrutacyjny (dostępny na stronie http://www.nzs.ue.poznan.pl/ i na stoisku NZS podczas FOS- 3.03.2011) i przesłać go do nas do 6.03.
2.     Zjawić się na spotkaniu informacyjnym w akademiku Feniks 7.03 o godzinie...,aby poznać tych, którzy są już w trakcie leczenia.
3.     Przyjść na rozmowę rekrutacyjną (pomiędzy 8 a 13.03).
4.     Przyjąć pierwszą dawkę podczas spotkania NZS 16.03.

Nie zwlekaj! Ze zdrowiem nie ma żartów:-)!

środa, 23 lutego 2011

NZS & Kino Muza zapraszają... bilety za free!!

Wbrew opiniom ekspertów, dla których tylko długa terapia odwykowa od toksycznego stylu życia uskutecznianego przez okres od dwóch do czterech tygodni jest sposobem na powrót do zdrowego trybu egzystencji, student po sesyjnym ciągu regeneruje się niemal natychmiast, bez konieczności poświęcania długich godzin na rozstania ze stosem notatek czy odseparowanie się od piramidy kubków po kawie. Gwałtowna regeneracja ma jednak swoje minusy. Przynosi ze sobą szybkie wyczerpanie się opcji, jak umilić sobie czas, nie koncentrując się jedynie na degustacji napojów. Studentowi znowu grozi rutyna. Choć o innym charakterze niż ta sesyjna, ciągle jej widmo wywołuje w akademiku awersję. Jak temu zapobiec? Jest dla nas jakikolwiek ratunek od kompletnego znudzenia bez uszczuplania już i tak wychudzonego pod koniec miesiąca portfela?

Jest! Godny obejrzenia film, kubełek popcornu, wygodny fotel i wielki, kinowy ekran – brzmi zachęcająco? Co więcej, to wszystko zupełnie za darmo?

Myślicie – niewykonalne. Ale jednak! NZS UEP specjalnie dla Was wykłada kilkanaście podwójnych zaproszeń do kina Muza na dowolny seans całkowicie za free! Jedyne, co trzeba zrobić, by zdobyć bilet, to wziąć udział w konkursie na fanpage’u NZS UEP http://www.facebook.com/nzsuep i na wstępie kliknąć „lubię to”.

Z konkursem startujemy już dzisiaj w środę, 23. lutego. Odpowiedź na jedno konkursowe pytanie dotyczące bieżącego repertuaru kina Muza, bądź też premierowych pokazów może uczynić jednego z Was szczęśliwym posiadaczem darmowej wejściówki. Pytania będą padać na profilu NZS UEP co dwa dni w godzinach wieczornych (po uprzednim zaalarmowaniu, że zaczynamy zabawę). Spośród pierwszych 10 osób, które w komentarzu pod zagadką podadzą prawidłowe rozwiązanie, rozlosujemy podwójne zaproszenia do Muzy.



Brzmi niewiarygodnie? To jednak prawda w najczystszej postaci! Zasady są proste, zwyciężyć może każdy z Was! Zagraj z nami i pokonaj rutynę!

Więcej informacji na temat konkursu i filmów z repertuaru Muzy, na które to bilet można wygrać, na profilu http://www.facebook.com/nzsuep.
Zapraszamy do udziału w zabawie! Pamiętajcie, że ilość biletów jest ograniczona!

niedziela, 20 lutego 2011

Miejsca warte odwiedzenia - Kino Muza

Czy wiecie, że najstarsze kino w Poznaniu ma już ponad 100 lat i udało mu się przetrwać w jednym miejscu dwie światowe wojny i epokę komuny ? Czy wiecie, że kino to odwiedzali już m.in. Jan A.P. Kaczmarek oraz Jerzy Skolimowski ? Nie ? To nadrabiamy zaległości !

Wiemy, co gramy – to od lat motto Kina Muza, bo właśnie o nim mowa we wstępie. Placówka jest dzisiaj kinową wizytówką kulturalnego Poznania i stanowi doskonałą alternatywę dla wielkich multipleksów, które dobierając repertuar biorą pod uwagę głównie możliwość zysku, a nie wartość artystyczną filmów. W Muzie zawsze było i jest inaczej.

Kino powstało przy ul. Św. Marcin w 1908 roku pod nazwą Apollo Theater. Początkowo nazwa kina zmieniała się dość często, bo już 2 lata później działało jako Colloseum, by w latach 30-tych ulec zmianie jeszcze dwukrotnie – początkowo na Europa, a później na Świt. Okupanci hitlerowscy przeprowadzili kolejny retusz i kino było znane
Poznaniakom jako Zentral Lichtspiele. Po wojnie działało jeszcze przez kilka lat jako Wolność, ale w latach 50-tych przyjęło ostatecznie nazwę Muza, która jak dobrze wiemy, funkcjonuje do dziś.

Kino od lat stawia na repertuar artystyczny, głównie kino autorskie i europejskie. Znane jest z licznych cykli tematycznych m.in. Babska Muza (kino kobiece), Dyskusyjny Klub Filmowy Kamera, czy Poranki Rodzinne. Najbliższe studentom są oczywiście kultowe Nieprzyzwoicie Tanie Czwartki. Bilety na czwartkowe seanse kosztują jedynie 5 złotych i rozchodzą się wśród kinomanów z prędkością światła. Ciekawą inicjatywą są serie lekcji w kinie przeznaczone dla uczniów szkół na wszystkich szczeblach edukacji w ramach projektu Nowe Horyzonty Edukacji Filmowej. Każdy spragniony filmów nagradzanych na międzynarodowych festiwalach w Cannes, Wenecji, Sundance, czy wrocławskim Era Nowe Horyzonty, powinien traktować Muzę jako swój adres obowiązkowy.

W 2010 roku sala kinowa przeszła generalny remont i zamontowano na niej 160 nowych, wygodnych foteli, w tym dwie kanapy typu „love seats” w ostatnim rzędzie. W Kinie znajduje się także kawiarnia Muza Art Cafe, która serwuje wyśmienitą czekoladę.

Jeśli nigdy nie mieliście okazji odwiedzić Muzy, to gorąco zachęcam Was do tego, by wybrać się na film i poczuć klimat prawdziwego kina. Kameralne wnętrza tylko potęgują emocje płynące z ekranu, które nie są zakłócane chrupiącymi wokół nachosami i 20-minutowym pasmem reklamowym przed rozpoczęciem seansu.

Dla wszystkich naszych czytelników przygotowaliśmy specjalny konkurs, który startuje już w środę 23 lutego. Od tego dnia, co 2-3 wieczory będziecie mogli wygrać podwójne zaproszenie na dowolny film w Muzie ! 

Więcej info - już wieczorem!:D 

Życzymy powodzenia !

piątek, 18 lutego 2011

Out Of Sesja już w czwartek !

Hej,

zapraszamy wszystkich na kolejną edycję posesyjnego odprężenia, czyli koncert OUT OF SESJA ! W tym roku gramy na Scenie Pod Minogą w czwartek 24 lutego od godziny 19.30 ! Będzie baaaardzo rockowo.

Na scenie wystąpią kapele:

Break Up
http://www.break-up.pl/

The Fucking Sweet
http://www.myspace.com/559867204

Killed By Car
www.myspace.com/killedbycar

Dodatkowo do wygrania podwójne wejściówki do Kina Muza !

Bilet dla studentów kosztuje 4 złote, dla pozostałych 5 złotych. Jeśli chcecie godnie pożegnać sesyjne zmagania, to nie może Was zabraknąć w czwartkowy wieczór Pod Minogą.

Wszystkiego możecie dowiedzieć się także z ust samej koordynatorki na antenie Radia Afera w sobotę o 14.00 !
Tomek ;]

Miasto Ruin dostępne w sieci.



Od kilku dni na youtubie krążą pełne wersje "Miasta Ruin", przejmującej animacji popełnionej przez Platine Image na zlecenie Muzeum Powstania Warszawskiego.

Animacje oficjalnie można podziwiać jedynie odwiedzając wyżej wspomniane muzeum (gorąco zachęcam), dlatego też wersja udostępniona w sieci nie powala jakością. Warto ją jednak zobaczyć, by zmobilizować się do odwiedzenia tego nietypowego jak na polskie standardy obiektu kultury.



Wszystkich zainteresowanych odsyłam na stronę proejtu: MIASTO RUIN i do oficjalnego preepacka tam dostępnego.

czwartek, 10 lutego 2011

Halowy hokej na trawie jest super !

Hej !

Właśnie wróciłem z meczu Polska - Niemcy w halowym hokeju na trawie, który odbył się w ramach mistrzostw świata rozgrywanych w Poznaniu. Wygraliśmy 3-2 po niezwykle emocjonującym widowisku. Powiem szczerze, że to, co zobaczyłem przekroczyło moje oczekiwania.

Na mecz wybrałem się z 2 kumplami, którzy podobnie jak ja, nie mieli o tym sporcie większego pojęcia. Ot, niecodzienny sposób na spędzenie czwartkowego wieczoru. Nie spodziewałem się wielkich fajerwerków, czy potężnej dawki emocji. A tu niespodzianka. Doping, śpiewy i fantastyczna atmosfera na trybunach w połączeniu ze świetnym widowiskiem sportowym - oto, co spotkało mnie nieoczekiwanie tego wieczora.

Mecze odbywają się na dwóch boiskach, które zostały przygotowane specjalnie na potrzeby turnieju w halach Międzynarodowych Targów Poznańskich. Pomiędzy pomieszczeniami z boiskami, znajduje się ogromna sala, w której znajdują się telebimy, stoiska gastronomiczne, standy producentów sprzętu hokejowego, a także mini boisko, na którym każdy może spróbować, czy hokej na trawie to jego przeznaczenie. Wszystko wygląda naprawdę profesjonalnie, a mecze możemy oglądać na żywo w Eurosporcie 2 i lokalnej WTK.

Atmosfera na trybunach jest bardzo przyjazna i międzynarodowa. Hale oprócz zwykłych kibiców wypełnia prawdziwy tłum młodych zawodników z wielkopolskich klubów. Najmłodsi z nich mieli jakieś 5 lat. Ponadto mecze oglądają często inne reprezentacje ( za nami siedzieli Rosjanie, którzy są jednym z faworytów imprezy ). W hali przechadza się też mnóstwo zawodników, z którymi bez problemu można zamienić kilka słów, a trzeba przyznać, że okazja do pogawędki z graczem z Namibii, czy Urugwaju nie przytraia się codziennie. Głośny doping nie ustawał przez cały czas trwania meczu, więc naprawdę nie można się nudzić.

Wielu z Was pomyśli, że bilety na imprezę rangi mistrzostw naszego globu są drogie i nie warto wydawać pieniędzy na tak niszowy sport. Nic bardziej mylnego. Bilet uprawnia do wstępu na hale na cały dzień, a więc kilkanaście meczów ( podczas turnieju równolegle odbywa się rywalizacja kobiet i mężczyzn ). Najtańsze wejściówki na fazę eliminacyjną ( trwa do jutra ) kosztują 14 zł ! Na niedzielne finały 24 złote, więc to naprawdę nieduże pieniądze.

Zasady samej gry są bardzo podobne do wersji tego sportu, którą uprawia się na wolnym powietrzu. Na boisku biega 6 zawodników każdej drużyny, a w odwodzie stoi 6 rezerwowych (w wersji trawiastej zawodników jest 11). Kije używane w hali są lżejsze, od tych, którymi gra się na dworze. Gra jest bardzo szybka, nie ma wielu przerw. Najbardziej widowiskowy moment gry to tzw. krótki róg ( filmik ), kiedy to zawodnicy drużyny atakującej mają rzut wolny, a przeciwnicy wbiegają w pole karne spoza boiska, broniąc się przed utratą bramki. Na twarz zakładają wtedy specjalne maski ochronne, w których wyglądają dość kosmicznie. Podstawową zasadą ( którą, jako laicy zauważyliśmy po ładnych kilku minutach gry) jest fakt, że do bramki można strzelać tylko z pola karnego. Ponadto nie można dotykać piłki ciałem ( z tej zasady wyłączony jest bramkarz ). Mecz trwa 40 minut, a w połowie czasu gry następuje zmiana stron.

Mistrzostwa świata w halowej wersji hokeja na trawie rozegrano dotychczas tylko dwukrotnie, jednak w każdym z turniejów męska reprezentacja zajęła drugie miejsce ! Na drodze do tytułu mistrzowskiego za każdym razem stawali nam Niemcy, więc dzisiejszy mecz można traktować w kategoriach rewanżu. Nieco słabiej radzą sobie nasze panie, które dopiero czekają na pierwsze trofea. Warto zaznaczyć, że Wielkopolska jest bardzo mocnym ośrodkiem hokeja na trawie w Polsce, a najmocniejsze drużyny pochodzą z Poznania, Gniezna i Środy Wielkopolskiej. Nawet Polski Związek Hokeja Na Trawie ma swoją siedzibę w Poznaniu.

Hokej na trawie pewnie nie osiągnie nigdy takiej popularności, jak siatkówka, czy ostatnio piłka ręczna, ale kto nie ma pomysłu na weekend, ten powinien koniecznie odwiedzić MTP i obejrzeć mecz naszych reprezentantów. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Polacy na pewno wystąpią w sobotnich półfinałach. Liczymy, że u siebie uda się w końcu sięgnąć po złoto !

Informacje dotyczące turnieju znajdują się na tej stronie internetowej.

http://www.fihindoorworldcup.pzht.pl/


Nowy fan hokeja na trawie
Tomek ;]

wtorek, 8 lutego 2011

Sesja, sesja i ...ileż można? Trochę kultury nam trzeba!





Witam!

Na wstępie przyznam bezczelnie, że moja sesja jest już wyblakłym wspomnieniem jako że ostatni egzamin odbył się 1 lutego (słownie: pierwszego), więc nie mam prawa narzekać ;)

Jednak zapewne spora część braci studenckiej nadal boryka się z różnego rodzaju zaliczeniami, projektami i egzaminami. Zatem ku pokrzepieniu serc Waszych powstał ten artykuł.
Tak, nadejdą takie czasy, gdy bezkarnie będziecie mogli pójść na spontanicznego browara/ do kina/ na domówkę/ etc. z błogim poczuciem, że jutro nie macie żadnego egzaminu czy innego uprzykrzającego Wam życie ustrojstwa.
I by pomóc doczekać tych czasów zaprezentuję teraz kilka ciekawych (wedle mojego uznania) propozycji z zakresu szeroko pojętej kultury :)


Od czego zacznę? Od wydarzenia, o którym część z Was na pewno już słyszała, a mianowicie Rock in Arena. 12 lutego w Arenie wystąpią takie zespoły jak: Myslovitz, Coma, Strachy na Lachy - czyli te formacje, która zazwyczaj gromadzą sporo fanów na swoich koncertach, a które dzięki Rock in Arena będziecie mogli ujrzeć w jednym miejscu bez potrzeby wydawania jakże cennych pieniążków na koncert każdej z nich z osobna. Dorzućcie do tego Acid Drinkers, a robi się ciekawiej. Oprócz nich wystąpią także Happy Pills (mi osobiście nie przypadli do gustu, ale może z tego względu, że widziałam ich jako support dla Happysad...swoją drogą to trochę dziwne / śmieszne, żeby HS miał support :P ). Ponadto będziecie mogli zobaczyć występ grupy Neony - laureatów nagrody jury ubiegłorocznego Festiwalu w Jarocinie.
Podsumowując: za taką cenę (69 zł/79 zł w dniu koncertów) warto wziąć udział w tym wydarzeniu. Do soboty jeszcze trochę czasu, Arena pomieści spore tłumy, więc marsz po bilety ;)
Pssst! Początek koncertów o 15.30.
Szczegóły: http://www.miastopoznan.pl/impreza/299/rock-in-arena.html

Co dalej? 16 lutego w klubokawiarni Meskalina (ul. Stary Rynek 6) w ramach promocji książki "Zrób to w Poznaniu" wystąpią MUCHY. Kto lubi, powinien potraktować ten koncert jako posesyjne odstresowanie. Ale uwaga! Wejście tylko na zaproszenie, które możecie zdobyć albo na Facebook'u albo na Forum zespołu.
Dla niedowiarków: http://www.koncertomania.pl/koncert/130729/muchy-gdzies-w-polsce-16-02-2011.html

Poniedziałek 21 lutego możecie uprzyjemnić sobie wycieczką na koncert "jednego z najważniejszych na światowej scenie jazzmanów", który odbędzie się w klubie Blue Note. Tego dnia wystąpi bowiem Chico Freeman wraz z Fritz Pauer Trio. Panowie grać będą na saksofonie (Chico) oraz klawiszach, basie i perkusji (FPT), więc klimat gwarantowany. Bilety w cenie ok. 50 zł.
Check it out: http://www.miastopoznan.pl/impreza/417/chico-freeman-&-fritz-pauer-trio-%28usa-austria%29.html

Piątek 25 lutego będzie nie mniej klimatyczny, jako że w Eskulapie zagra Stare Dobre Małżeństwo. O tym zespole nie muszę się chyba rozpisywać - stwierdzenie "kto zna, ten wie" pasuje tutaj jak ulał. Bilety po 47 zł (przedsprzedaż) oraz 57 zł (od 20 lutego). Początek o 20.00.
http://www.koncertomania.pl/koncert/129727/bilety-stare-dobre-malzenstwo-poznan-25-02-2011.html

W związku z sugestią do poprzedniego mego posta, aby w takim kulturalnym zestawieniu uwzględnić również jakieś "cięższe brzmienia" proponuję wydarzenie jakie odbędzie się w Arenie w ramach imprezy We Love Rock. Otóż 1 marca zagrają tam zespoły określane mianem "gigantów rocka" - Slade, Smokie oraz The Sweet. Podsuwam Wam to wydarzenie dlatego, że z pewnością nie jest to koncert mało znanej grupy w pubie o wątpliwej renomie. ;) Wolę nagłaśniać wydarzenia, które nie narażą Was na coś w rodzaju spędu fanatyków ciężkiego death metalu w jakiejś mrocznej spelunie. Drugi powód, dla którego reklamuję "komerchę" jest taki, że straciłam rozeznanie w kwestiach cięższych dźwięków, jako że swoją przygodę z nimi skończyłam po liceum - a to było, wierzcie mi lub nie, już jakiś czas temu ;)
Więcej o zespołach: http://koncertyyy.pl/koncert/we-love-rock-slade-smokie-i-sweet-poznan/19212/

Ostatnie wydarzenie z serii "koncerty", to wyczekiwany przez wielu występ zespołu White Lies, który odbędzie się 4 marca w Eskulapie. Koncert promować będzie wydany niedawno album "Ritual", a rozpoczyna się o godzinie 20.00. Gotowi?! :)
http://www.eskulap.art.pl/white_lies-354-program.html


Jeśli chodzi o kabarety, to szykuje się gratka na Dzień Kobiet. Otóż 7 marca w Teatrze Wielkim wystąpią: Hrabi, Jurki, Limo, Szarpanina oraz Ireneusz Krosny. Scenariusz i reżyserię całego wydarzenia objął kabaret Hrabi, więc podejrzewam, iż będzie absurdalnie i zabawnie :) Początek o 17.30.
http://www.miastopoznan.pl/impreza/307/kabaretowy-dzien-kobiet.html


A teraz równie subiektywne zestawienie premier kinowych, na które warto zwrócić uwagę:

11 lutego:
"Para na życie"
http://www.filmweb.pl/film/Para+na+%C5%BCycie-2009-472216

"Prawdziwe męstwo"
http://www.filmweb.pl/film/Prawdziwe+m%C4%99stwo-2010-506212


18 lutego:
"127 godzin"
http://www.filmweb.pl/film/127+godzin-2010-546975

"Kolejny rok"
http://www.filmweb.pl/film/Kolejny+rok-2010-556985


25 lutego:
"Wszystko w porządku"
http://www.filmweb.pl/film/Wszystko+w+porz%C4%85dku-2010-366721

"Do szpiku kości"
http://www.filmweb.pl/film/Do+szpiku+ko%C5%9Bci-2010-506388


Na chwilę obecną to chyba wszystko :)
Jeśli macie jakiekolwiek sugestie, pytania i wątpliwości, to zapraszam do komentowania.
A wszystkim naszym braciom uciśnionym, którzy wciąż walczą z (ob)sesją życzę powodzenia!

KaroliMa