czwartek, 30 grudnia 2010

Walka z noworocznym kacem.

Hej !

Tym razem spróbujemy Wam doradzić, jak leczyć noworocznego kaca, który jak wiemy bywa częstą konsekwencją szampańskiej zabawy w sylwestrową noc.

CO TO JEST KAC ?

Aby znaleźć najlepsze lekarstwo spróbujmy postarajmy opisać, czym właściwie jest kac z punktu widzenia naszego organizmu. Rzecz jasna objawy kaca następują po przedawkowaniu alkoholu, a konkretnie alkoholu etylowego, zwanego etanolem. Jak głoszą uczeni, nie ma jednej, konkretnej przyczyny kaca. Jedna teoria głosi, że wynika on z nagłego odwodnienia naszego mózgu, który jest na ten proces szczególnie wrażliwy, gdyż zawiera w sobie najwięcej wody spośród wszystkich ludzkich organów. Inna teoria mówi natomiast, że przyczyną złego samopoczucia "dzień po" jest związek chemiczny zwany aldehydem octowym, który jest efektem przerabiania etanolu przez nasz organizm. O ile alkohol wchłania się dość szybko, to rozkład aldehydu już taki prosty nie jest. Najczęstszymi objawami kaca są:
  • ból głowy,
  • mdłości, bóle brzucha, wymioty,
  • zawroty głowy,
  • ból mięśni,
  • nadwrażliwość na światło i dźwięk.
JAK WALCZYĆ Z KACEM ?

1. Istnieje tylko jedna, niezawodna metoda na kaca. Po prostu zachować umiar w piciu ! Wtedy kaca nie będzie na 100%. Z racji, że ta metoda bywa często zawodna, przedstawiam kilka popularnych sposobów na poprawę samopoczucia.

2. Sposób "na klina"

Zgodnie z ludowym porzekadłem "czym się strułeś, tym się lecz". Metoda ta polega na niczym innym, jak zabiciu kaca np. porannym piwkiem. Jest ona jednak skuteczna raczej w przypadkach lżejszych, bo przy większym natężeniu dolegliwości, nasz układ pokarmowy może odmówić posłuszeństwa od samego spojrzenia na puszkę piwa.

3. Zapij kaca !

Jak już wspominaliśmy jedną z domniemanych przyczyn kaca jest odwodnienie organizmu. Jeśli więc suszy, należy przyjąć mnóstwo płynów. Odradza się jednak picie m.in. kawy, gdyż kofeina również sprzyja odwodnieniu. Najlepsza będzie woda mineralna, herbatka z cytryną, multiwitamina i ewentualnie cola, która zawiera dużo cukru, ale także odwadniającą kofeinę. Bardzo dobrze działają także kefiry i sok pomarańczowy. Cuda potrafi zdziałać sok pomidorowy, który jest bogatym źródłem potasu, wypłukiwanego niemiłosiernie z naszego organizmu przez etanol.

4. Gastro-kontratak.

Jeśli Twoje dolegliwości nie dotyczą funkcji trawiennych organizmu, to bbardzo wskazane jest zjedzenie czegoś tłustego. Dzień rozpoczęty od jajecznicy na maśle z szyneczką od razu maluje się w różowych barwach. Dla tych, którzy jednak nie przyswajają pokarmów od wczesnych godzinnych porannych proponuję klasycznego Big Maca na obiad. Moim skromnym zdaniem, hamburgery powinny być 1-go stycznia dostępne w każdej aptece. Bez recepty. Ponadto tradycyjne polskie metody, jak rosołek, flaczki, czy kapuśniak również dają radę !

5. Rusz się !

Metoda dość kontrowersyjna, wskazana na lżejsze przypadki choroby. Jej zwolennicy twierdzą, że na kaca nie ma nic lepszego niż sport. Niezbyt dobry pomysł dla osoby, która ma problem z ustaleniem, jak dotarła wczoraj do domu. Jednak wszystkim tym, którzy już oderwali się od łózka można polecić spacerek. Faktem bowiem niepodważalnym jest, że świeże powietrze na kaca działa iście kojąco.

6. 2KC i inne suplementy diety.

Od pewnego czasu na polskim rynku dostępnych jest mnóstwo specyfików, które rzekomo likwidują objawy kaca niezależnie od ilości wypitego alkoholu. W rzeczywistości są to jednak witaminy wzbogacone o pewne makroelementy. Równie dobrze można wypić mineralkę i wziąć witaminę C. No chyba, że ktoś jest przekonany o skuteczności tych substancji i zadziała efekt placebo. Mnie nie przekonują.

7. Picie alkoholu z napojami energetycznymi.

Kolejna teoria mówiąca o tym, że wódeczka z energetykiem niweluje lub skutecznie ogranicza objawy zmęczenia alkoholowego. Nauka mówi, że substancje zawarte w tych napojach przyspieszają znacząco metabolizm etanolu w organizmie. Jednak należy być niezwykle ostrożnym, gdyż zarówno etanol, jak i napoje z taurynką i kofeiną przyspieszają akcje ludzkiego serca. Nie należy więc przesadzać z ich ilością, bo mogą być naprawdę bardzo poważne. Inną sprawą jest używanie energetyków już po powstaniu kaca. Niestety ich skuteczność jest wtedy bardzo ograniczona.

8. Metody....ze świata.

Tajlandia - zjedzenie jajek na twardo z sosem chilli.

Niemcy - sok z kapusty kiszonej ( trochę, jak nasza polska woda po ogórkach kiszonych ).

Rosja - iście hardcore'owa metoda polegająca na wypiciu kogla-mogla z dwóch jajek z pieprzem, papryką i....kieliszkiem wódki. Smacznego !

Pozostaje mi życzyć Wam wszystkim, abyście w Nowy Rok obudzili się pełni energii i nie musieli przejmować się wyborem którejś z powyższych metod, by wrócić do życia. A już na pewno życzę Wam, abyście nie skończyli imprezy w stylu rysunku poniżej. Szampańskiej zabawy !


Tomek ;]

wtorek, 28 grudnia 2010

Kinowe podsumowanie roku 2010.

Hej !

Z racji, że koniec roku zbliża się wielkimi krokami, czas na małe zestawienie najciekawszych tytułów kinowych, które miały okazję wejść na polskie ekrany w minionym już niemal roku. Nie da się ukryć, że mieliśmy okazję obejrzeć wiele ciekawych produkcji, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Przedstawiam subiektywny ranking, ciekawych, intrygujących lub po prostu fajnych filmów, które ukazały się w ciągu minionych 12 miesięcy.

KINO ZAGRANICZNE

1. Incepcja. Reż. Christopher Nolan.

Film, o którym z pewnością każdy słyszał, a większość widziała. Zdecydowanie najgłośniejsza produkcja 2010 roku. Ciekawa fabuła, świetne efekty specjalne....no i to zakończenie, przy którym cała sala wydaje głośny jęk zawodu. Ostatnia scena ewidentnie zostawia jednak furtkę na utworzenie sequelu, więc osoby, którym film wrył się w mózg i do dzisiaj rozkładają go na czynniki pierwsze, niech trzymają kciuki za kontynuację. Reżyser Christopher Nolan mistrzowsko wykorzystał motyw snu, jego kontroli i kreacji, tworząc pasjonujący obraz, który dodatkowo zarobił astronomiczną ilość pieniędzy. Brawo !

2. Wyspa Tajemnic. Reż. Martin Scorsese.

Fantastyczny psychologiczny thriller opowiadający o tajemniczym szpitalu dla obłąkanych. Moim zdaniem jedna z najlepszych ról w karierze Leonarda di Caprio, który o nominację do Oscara może być chyba spokojny. Fantastyczny klimat filmu sprawia, że nie możemy oderwać od niego oczu aż do ostatniej klatki. Mocną stroną jest niejednoznaczne zakończenie filmu, które sprawia, że chcemy wracać do filmu, by przekonać się, czy aby jednak nie było zupełnie inaczej, niż nam się zdaje.



3. Hej, Skarbie ! (Oryg. Precious). Reż. Lee Daniels.

Pesymistyczne kino o tematyce społecznej. Historia czarnoskórej dziewczyny Precious, którą w nowojorskim Harlemie spotyka wszystko, co najgorsze. Jest gwałcona przez ojca, maltretuje ją własna matka, do tego jest niemal analfabetką. Co ciekawe, jedyną osobą, która potrafi dostrzec płomień nadziei jest sama ofiara. Wyjątkowo mocne kino, które pokazuje, jak wielkie ludzkie dramaty, dzieją się czasem tuż za rogiem, nawet w bogatych i gloryfikowanych Stanach Zjednoczonych. Film wszedł na ekrany polskich kin dopiero niedawno, podczas gdy w USA ukazał się rok temu i otrzymał 2 nagrody Akademii, w tym za świetną drugoplanową rolę Mo'nique ( zagrała matkę Precious ). Naprawdę polecam !

4. The Social Network. Reż. David Fincher.

W dobie aktualnej fascynacji Facebookiem, ranking ten nie mógł się obejść bez filmu, opowiadającego historię jego twórcy. Reżyser David Fincher znany z tworzenia takich hitów jak "Podziemny Krąg", "Siedem", czy "Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona" nie sięgnął tym razem po wielkie gwiazdy światowego kina. Zatrudnił debiutantów, którzy na ekranie spisali się świetnie. Film rzekomo nie jest do końca zgodny z biografią założyciela Facebook'a - Marka Zuckerberga, ale i tak rysuje dość wyraźny portret jego osobowości. Ponadto nie pokazuje wyraźnie kto jest w przypadku tej historii pełni rolę czarnego charakteru, a kto jest bohaterem jednoznacznie pozytywnym. Interpretację Fincher pozostawia widzowi. Początek filmu, kiedy młody Zuckerberg rozmawia ze swoją dziewczyną jest naprawdę świetny. Co ciekawe jedną z postaci gra Justin Timberlake, ale jego rola nie zapada szczególnie w pamięć. Film jest dowcipny i ogląda się go lekko, ale po wyjściu z kina, dopada nas potężna refleksja nad naszą prywatnością w sieci.

5. Autor Widmo. Reż. Roman Polański.

O filmie było głośno głównie z powodu afery, w którą Polański jest od lat wplątany. Cały świat przyglądał się więc premierze filmu przez pryzmat wydarzeń ze Szwajcarii, w której to Polański został zatrzymany i aresztowany. Sam film nie jest może jakimś wybitnym arcydziełem. Fabuła kręci się wokół książki o eks-premierze Wlk. Brytanii ( Pierce Brosnan ), którą ma w jego imieniu napisać tytułowy autor widmo ( Ewan McGregor ). Odkrywa przy tym nie do końca chwalebne dokonania polityka, przez co grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Ot dobrze nakręcony polityczny thriller.

Zdaję sobie sprawę, że oprócz powyższej piątki pojawiło się jeszcze co najmniej kilka ciekawych pozycji, jak choćby francuski "Prorok", czy nowe dzieło Rodrigueza "Maczeta". Nie widziałem jednak tych filmów i nie chce się wypowiadać, nt. obrazów, których nie mogłem samodzielnie zweryfikować.

KINO POLSKIE

1. Różyczka. Reż. Jan Kidawa-Błoński.

Akcja filmu toczy się w marcu 1968 roku. Tytułowa Różyczka, a tak naprawdę Kamila Sakowicz ( w tej roli wyjątkowo ponętna Magdalena Boczarska ) dostaje polecenie inwigilacji profesora Uniwersytetu Warszawskiego (Andrzej Seweryn), podejrzewanego o żydowskie pochodzenie. Na szczególną uwagę zasługuje rola Roberta Więckiewicza, grającego furiackiego agenta bezpieki i jednocześnie chłopaka Różyczki. Film trzyma w napięciu i uzmysławia, jak bardzo trudno jest oceniać kogoś, kto został wpisany do akt jako "Tajny Współpracownik". Film naprawdę warty uwagi. Zdecydowanie zasłużone 3 Złote Lwy na Festiwalu w Gdyni.

2. Wszystko, co kocham. Reż. Jacek Borcuch.

Film podobnie, jak "Różyczka" osadzony w realiach komunistycznej Polski. Tym razem jesteśmy w okresie stanu wojennego, a bohaterami filmu są młodzi punkowcy z Trójmiasta. Jest to historia o muzyce, pierwszej miłości i buncie przeciwko systemowi. Bardzo dobrzy Mateusz Kościukiewicz i Olga Frycz w rolach głównych. Twórcom udało się bardzo trafnie zobrazować realia tamtych czasów z punktu widzenia młodego, zdeterminowanego zespołu muzycznego. Film brał nawet udział w Festiwalu Filmów Niezależnych Sundance. PUNK'S NOT DEAD !



3. Essential Killing. Reż. Jerzy Skolimowski.

Obsypany nagrodami na Festiwalu w Wenecji film narobił sporo szumu w świecie kina. Opowiada o losach afgańskiego więźnia, który ucieka z tajnego ośrodka CIA w Polsce. Wraz z głównym bohaterem biegamy po mazurskich lasach walcząc o przetrwanie w wyjątkowo niesprzyjających okolicznościach przyrody. Całość jest dość trudna w odbiorze, gdyż przez ponad godzinę nie pojawiają się dialogi. Obraz można podsumować zdaniem, że człowiek zrobi wszystko, aby przeżyć. Co ciekawe Polacy w filmie to banda pijaków i brudasów. Kino trudne, ale docenione na świecie. Zasłużenie.

Ponownie nie chcę wypowiadać się o filmach, których nie widziałem, ale jeśli chodzi o polskie pozycje, to rankingi najlepszych filmów minionego roku doceniają także:

4. Chrzest. Reż. Marcin Wrona ( nie, nie ten z Faktów TVN ).

5. Matka Teresa Od Kotów. Reż. Paweł Sala.

6. Skrzydlate Świnie. Reż. Anna Kazejak-Dawid.

Zainteresowanych, odsyłam do recenzji portalu Filmweb.pl.

http://www.filmweb.pl/film/Chrzest-2010-532942

http://www.filmweb.pl/film/Matka+Teresa+od+kot%C3%B3w-2010-525079

http://www.filmweb.pl/film/Skrzydlate+%C5%9Bwinie-2010-507364

Czekam na polemikę i komentarze z Waszej strony :).

Pozdr.

Tomek :)

P.S. Rada na gorąco ( właśnie wróciłem z kina ). Omijajcie szerokim łukiem film Tron:Dziedzictwo, jeśli jesteście chociaż odrobinę wrażliwi na kino. Film jest do bólu banalny, przewidywalny i głupi. Co gorsza efekty specjalne, które powinny być jego najmocniejszą stroną wcale nie powalają. O wiele większe wrażenie zrobiły wirujące napisy, informujące, że film wyprodukował Disney. Jedyny pozytywny akcent to naprawdę świetna ścieżka dźwiękowa zespołu Daft Punk :).

środa, 22 grudnia 2010

Życzenia !


Moi drodzy !

W imieniu Niezależnego Zrzeszenia Studentów UEP życzę Wam wszystkim wesołych, pogodnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia ! Niech Mikołaj / Gwiazdor / Dziadek Mróz przyniesie Wam całą górę prezentów, a wszystkie przysmaki z wigilijnego stołu niech smakują tak wspaniale, jak nigdy wcześniej !

Tomek

wtorek, 21 grudnia 2010

Top 10 of Youtube 2010 a poziom inteligencji ludzkiej ;]

Dzieńdobrywieczór!

Witam się tak, a nie inaczej, aby każdy kto czyta bez względu na porę, był prawidłowo przywitany ;] Tym razem już nie o sporcie, a o podsumowaniu roku 2010 przez najbardziej popularny serwis wideo czyli Youtube, oraz o poziomie inteligencji ludzkiej w kontekście tegoż zestawienia.

Na samym początku szybko spojrzymy na Top10, potem odniesiemy się do rynku polskiego, a na samym końcu odrobinę przemyśleń. W kwestii wyjaśnienia Top10 jest z przed 5 tygodni, wtedy powstało oficjalne podsumowanie zrobione przez autorów Youtube na YoutubeREWIND a ilość wyświetleń podana poniżej przeze mnie jest z dzisiaj, stąd mogą się nie zgadzać miejsca na Top10 w porównaniu z ilością wyświetleń.

Miejsce 10. - 21 336 117

Ken Block. Kto zna tego człowieka, wie że będą emocje i sporo adrenaliny. Filmik rozgrywa się na torze L'autodrome de Linas, który został zbudowany w 1924 roku koło Marsylii. Co ciekawe tor ma zakręty o nachyleniu sięgającym 51 stopni do tego dodajcie nowego Forda Fiestę po "małym" remoncie, który pod maską ukrywa 650KM. A na sam koniec do tego samochodu, na tym torze wsiada szalony Ken Block. Czemu szalony? Zobaczcie sami ;]

Miejsce 9. - 20 195 140

Słitaśny Dżastin i to ten nowy, lepszy Dżastin, Dżastin Biber w roli gwiazdy z prawdziwym sercem odwiedzający swoją 3 letnią fankę... Chyba za dużo Dżastin mówię ale on jest taki swiiiit!*

*Przepraszam czytelników za ten język ale opis musiał być na takim samym poziomie jak ten filmik.

Miejsce 8. - 18 084 992

W sumie to nie wiem, jak to miejsce skomentować. Bo po pierwsze to trailer filmu. Po drugie to tylko trailer filmu. A po trzecie to trailer filmu o zakochanych wampirach i do tego to finał trylogii... Jak to brzmi Trylogia filmu o zakochanych wampirach... Czy tylko mi się wydaje, że to już nawet nie jest śmieszne, a tylko absurdalne?

Miejsce 7. - 21 512 567

Jest to teledysk kapeli OK Go do utworu This too shall pass. Świetny pomysł i genialna realizacja. Dodam tylko że cały teledysk jest kręcony z jednego ujęcia!

Miejsce 6. - 21 893 348

Tu można zacytować tylko klasyka "What The Fuck is that?". Mamy zjawisko podwójnej tęczy (jak na razie wszystko w porządku) ale za chwilę dochodzi do tego głos operatora kamery... Zaczyna od ekscytacji rodem z Szalonych Wagin 9 (niemieckie kino), potem przechodzi do płaczu, a na koniec wpada w zadumę zadając pytanie, jak z prawdziwej rozprawy teologicznej "What does this mean?", a wszystko to spowodowane tęczą, a nie przepraszam podwójną tęczą... WTF?

Miejsce 5. - 25 987 477

Reklama Old Spice. 33 sekundy. 25 987 477 obejrzeń. Fakt reklama jest dobra, ale mamy tu bardziej widoczny efekt bardzo dobrego marketingu wirusowego połączonego z szeptanym, niż kunsztu reżyserskiego. Zresztą oceńcie sami.

Miejsce 4. - 28 800 137

Wazzup w wersji lodówkowej. Twórcy chyba zapomnieli, że powielany żart przestaje być śmieszny, a często staję się wręcz karykaturalny, w złym tego słowa znaczeniu. Istnieje jedno prawdziwe Wazzup! True...

Miejsce 3. - 35 281 661

Hmm... Cover Lady Gagi, śpiewa 10 letni chłopak. Wokal dobry, ale nie genialny, bo i w polskim mam talent można było znaleźć podobne. Jedyne, co mi się nasuwa po obejrzeniu tego filmiku to to, że blondynka z drugiego planu zapewne będzie nową dziewczyną śpiewaka ;]

Miejsce 2. - 54 394 339

Parodia teledysku jakiejś gwiazdy o której nigdy nie słyszałem z super nickiem Ke$Ha. Przy czym parodia ma więcej wyświetleń niż oryginał... Do tego parodia parodiuje teledysk w którym podobno parodiowany jest styl życia "celebrity". Trzeba dodać że większa część, drugiego filmiku pod względem wyświetleń w 2010 roku na Youtube dotyczy "puke after hard party"...

Miejsce 1. - 54 005 233

[...] - tyle mojego komentarza odnośnie pierwszego miejsca. W roli wyjaśnienia dla ludzi którzy nie są w temacie. Jedna z wielu regionalnych telewizji w USA nakręciła dokument o tym jak brat uratował siostrę przed włamywaczem/gwałcicielem. Po czym ów bohater udzielił tej telewizji wywiadu opisując kuluary zajścia. Potem ktoś przerobił ten wywiad na "utwór muzyczny" i puścił go w wir Youtube, iTunes, Facebook, Twitter, itd. W ten sposób powstała firma która sprzedaje dzwonki na komórkę, koszulki, wlepki, kubki z ów bohaterem...

Strona YoutubeREWIND daje jeszcze możliwość zobaczenia najbardziej oglądanych teledysków muzycznych i najbardziej poszukiwane hasła na przestrzeni roku 2010. To tyle co się dzieje na świecie, spójrzmy teraz na naszą Polskę.

Najbardziej oglądanym filmikiem był występ Kamila Bednarka w mam talent na castingu. Było o nim głośno nawet w światowym zestawieniu miesięcznym, gdyż występ Kamila był w top 10 października (ponad 6.6mln wyświetleń). W tym roku pojawiło się też sporo polskich webcelebrytów. Na czele stoi Cezik ze swoimi szalonymi produkcjami, Ostatnie Niedziele i Forfiter łącznie mają ponad 3mln obejrzeń. Słynne polskie przysłowie "Ale Urwał" obejrzało ponad 1.6mln widzów. A największego polskiego hardkora widziało 1.8mln ludzi. Tak jak w światowym zestawieniu, tak i w polskim trzeba wyróżnić teledyski muzyczne. Świat kocha Dżastina Bibera 415 597 839 (!) osób obejrzało jego hit Baybe. W Polsce dużym zainteresowaniem cieszyły się produkcje związane z wojną hiphopowców, Peja kontra świat. ;] Najbardziej oglądaną produkcją był utwór zespołu PARIAS obejrzany przez prawie 5mln ludzi. Odpowiedź Peji oglądało 2.4mln osób. Natomiast frazy które były najczęściej wpisywane przez polskich internautów dotyczyły tragedii w Smoleńsku.

Obserwując te podsumowania zastanawiam się, czy to ja jestem nie na czasie i nie potrafię się śmiać z teledysków o "puke after hard party", czy też nastąpiła tak duża zmiana definicji poczucia humoru. Istnieje pewna teoria o "Ewolucji wstecznej". Obrazowana jest ona w postaci paraboli. Człowiek zaczął swój rozwój od małpy w dżungli, potem nastąpił wzrost*(skrót myślowy) i dotarł do punktu maksimum, gdzie komputeryzacja, globalizacja, robotyzacja i fejsbukyzacja wszystkiego jest na porządku dziennym. Według teorii teraz człowiek będzie cofał się do stadium początkowego. Po obejrzeniu Top10 filmików z całego świata gdzie 7 z 10 (zaznaczone różowym playerem) to totalne nieporozumienie, zastanawiam się, gdzie jest tu rozrywka. Bo w jakiś sposób jest to rozrywka dla ludzi, ale właśnie jakich? Dla tych z początkowych etapów ewolucji, gdzie żart jest płaski i betonowy? Tak więc odnosząc się do teorii "Ewolucji wstecznej", czy zmierzamy w złym kierunku czy może już tam dotarliśmy? Ciężko jest odpowiedzieć na to pytanie, ale gdy krzyczące banany Wazzup ogląda prawie 30mln ludzi a na głos śpiewającego dzieciaka "Baby baby ooo baybe" (cytat) wirtualnie wiszczy ponad 415mln ludzi na Youtube to musi być coś na rzeczy...


PS. Teoria "Ewolucji wstecznej" jest autora prof. zw. M. Zrytsen'a z Instytutu Naukowców z Massachusetts (INM).
PS.2. Proszę oczywiście o komentarze dotyczące tekstu jak i waszych opinii na temat Top10.


Źródła:

czwartek, 16 grudnia 2010

7x3 - czas na finał bitwy o prezenty!

 GEEK

Nawet nie próbuj odrywac go od komputera, to jego świat, jego klocki jeśli chcesz go obdarować, musisz mu jakoś czas spędzony przed komputerem umilić.

1)
Poduszka pod laptopa. Idealne rozwiązanie dla tych dla których w łóżku partnerem jest komputer. Poduszka bynajmniej nie po to by wygodniej było komputerowi, podobno chroni ona szczególnie mężczyzn przed nadmiernym przegrzaniem pewnych partii ich ciała.  
IKEA, cena 50zł;

2) 
Każdy szanujący się Geek jest fanem bądź Gwiezdnych Wojen bądź Star Treka (autor artykułu wiedzę czerpie z serialu BigBangTheory) dlatego na pewno ucieszy go gadżet związany z jednym z tych filmów np. Zegarek kultowego robota R2D2.  
Allegro, cena 90 zł;

3) 
Ucieczka do łóżka, lampka nocna w kształcie klawisza Esc (!) no cóż pomysłowość ludzka nie zna granic, ale lampka spodoba się, nie tylko Geekowi.  
Allegro, cena 30 zł;


SENTYMENTALISTA

Z zadumą i ekscytacją wspomina czasy dzieciństwa, bajki, gadżety i inne bzdety, czasem rodem z PRLu, częściej z trudnych początków naszej ukochanej III RP. O prezent dla takiej osoby również nie trudno. Co kojarzy ci się z dzieciństwem? 

1) 
Może kaseta magnetofonowa ze smerfnymi hitami albo przebojami Majki Jeżowskiej?  
Ceny torebki, portfela i USB stylizowanych na kasety: 45, 40, 25, dostępne na Allegro;

2)
Jaki inny samochód jeśli właśnie nie ten! Fiat 126p. w sieci dostępnych jest wiele modeli i replik tego kultowego auta. Wiernemu sentymentaliście łezka zakręci się w oku na widok tego małego cuda. 
Model za około 40 zł, oryginał w wersji 1:1 cena wywoławcza od 100zł nawet do UWAGA 10 000 zł.

3) 
Postacie z bajek naszego dzieciństwa pojawiają się na wielu gadżetach. W Internecie wiele jest koszulek, kubków i zabawek z Muminkami, Pszczółką Mają czy Yattamanem. Miłe wspomnienia nie tylko dla sentymentalistów.
Allegro;


ŁASUCH

Boże narodzenie to naprawdę wielkie święto dla łasucha, obfitość ciast, owoców i słodyczy aż onieśmiela, zawsze jednak można chcieć więcej, w końcu to słodycze!  

1) 
Niech będzie patriotycznie, na koniec roku Chopinowskiego bombonierka z czekoladkami od Fryderyka. http://fanaberie.com.pl

2)
Te święta obfitują w dania z ryb, a co jeśli ktoś ryb nie jada? Rozwiązanie podsuwa firma chocolissimo za 30 złotych puszka czekoladowych sardynek.

3)
Słodkie bukiety. Dla swej ukochanej, być może nieustannie na diecie lub w równym stopniu kochającej kwiaty co słodycze. Bukiet skomponować można samemu w najbliższym sklepie spożywczym, tym mniej zręcznym radzimy udać się z siatką zakupów wprost do kwiaciarni. 
Cena zależna od uznania.


To już ostatnia część naszego poradnika świątecznego. Mamy nadzieję, że rady Bartka okazały się na tyle pomocne, że kupowanie prezentów wreszcie stało się dla was przyjemnością, a nie przykrym utrapieniem ;]



środa, 15 grudnia 2010

7x3 czyli poszukiwań prezentu część II

ESTETA-ARTYSTA

Pole do popisu ogromne! Osoby te nigdy nie wzgardzą książką, a z unikalnego albumu ucieszą się jak mało kto. 

1) 
Pierwszy z brzegu: 1000 polskich okładek wyd. jak sama nazwa wskazuje zbiór 1000 najlepszych okładek zaprojektowanych przez polskich artystów. Rzadko dostrzegamy ich piękno a warto przyjrzeć się publikacji, wiele z okładek z pewnością wywoła przypływ miłych wspomnień dla artysty również inspiracji.  
wyd.40000malarzy, cena 80 zł


2) 
Skandynawski design nie ma sobie równych. Dla osób z choćby odrobiną artystycznej duszy jest to prawda niezaprzeczalna, widocznie Skandynawowie odcięci od świata przez tony śniegu całą zimę projektują swe cuda! 
Warto przyjrzeć się choćby fińskiej porcelanie Italla. Nie spotykane nigdzie indziej wzory, kunszt wykonania, unikalne kształty. I choć chciałoby się mieć cały zestaw tych kubków, stać nas chyba tylko na jeden. 
Esteta doceni i ten jeden,  bez żalu po mroźnym spacerze jak nie jeden fin, wypije w nim gorącą herbatę, a może coś jeszcze.  
Poznań, Galeria Spot, D.Wilda, cena ok. 100zł.

3) 
W kinach królują filmy 3D, niech twój artysta pozna co to tworzenie w trzech wymiarach i to całkowicie bez użycia, komputera, tylko on/ona długopis i niemal magiczny notes. Pamiętaj twórcy Avatara tez od czegoś zaczynali.  


SPORTOWIEC

1) 
Świat spacerowiczów od niedawna dzieli się na dwa obozy, ci z kijkami oraz tradycjonaliści dla których nowa moda jest komiczna i tylko utrudnia chodzenie. Ciekawe czy twój sportowiec polubi Nordic Walking, bo o tym właśnie mowa. Na zachodzie i północy kontynentu kijków używają całe stada zapalnych spacerowiczów/sportowców, od dzieci po staruszków. Krzątają się oni po miejskich parkach podmiejskich lasach i mniej uczęszczanych drogach. Możliwość wymiany końcówek sprawia, że kijki służyć mogą na różnych nawierzchniach. Regulacja wysokości pozwala na zakup standardowego egzemplarza dla każdego.
Allegro od 12zł za sztukę.

2) 
Któż z nas nie chciałby postawić kiedyś swe stopy na antypodach!? Szczególnie teraz gdy tam tak ciepło i równie świątecznie. Bilet do Australii i obchodzenie gwiazdki latem to jednak prezent dla dość majętnych, a surfowanie podczas zimowych ferii kusi niejednego sportowca. No cóż, będzie musiało mu wystarczyć uganianie się za bumerangiem po ośnieżonych polskich parkach. Jeśli planuje udać się kiedyś do kangurów, ćwiczyć ten sport trzeba zawczasu.  
Na allegro od 15 zł.

3) 
Coś raczej dla dziewcząt, choć seksizmowi mówimy stanowcze nie, to jednak panowie z taką piłką raczej trenować nie lubią. Piłka to mało powiedziane oto i wielka piłka treningowa. Pilates, aerobik inne wyginanie, idealny przyrząd nawet do małej sypialni. Od koloru do wyboru.   
Allegro od 25 zł.

wtorek, 14 grudnia 2010

7x3 – czyli o poszukiwaniu idealnego prezentu

CZĘŚĆ 1

Nie oszukujmy się, czekaliśmy na to cały rok! Jednak dopiero teraz na kilka dni przed świętami zdobywamy się na wysiłek jakim są przedświąteczne zakupy
Do sklepów pcha nas tradycja (o dzięki ci konsumpcjonizmie) obdarowania jak i specyficzny altruizm, chęć kupienia czegoś wyjątkowego, lepszego niż w roku ubiegłym. Nie wydaję się to trudne, zalewani jesteśmy przecież co raz to nowymi pomysłami na prezenty. 


Dziwnym zbiegiem okoliczności wiele nowości elektronicznych, nowych tytułów książkowych i muzycznych a w końcu i zabawek swe premiery ma na koniec jesieni. Być może  producenci w swej nieskończonej dobroci chcą nam osłodzić przemijający czas lata i przygotować nas na nadchodząca zimę… a może chcą po prostu zarobić. No cóż, wydaję się że od tego uciec się nie da, skoro mus to mus i by dostać samemu kupić trzeba  warto pomyśleć by dobrze dopasować prezent do obdarowanego...

Tak, tak NZS przyjdzie wam z pomocą, zastanów się teraz czytelniku do jakiego z siedmiu typów mógłbyś przypasować swego wybrańca/swą wybrankę . I wybierz jeden z 3 prezentów, w rozsądnej cenie, max 100zł.

TYP I: (Eko)aktywista


1).
Niewiele jest rzeczy które mamy przy sobie absolutnie zawsze i wszędzie. Portfel jest jedną z nich. Warto więc by oprócz oczywistych funkcjonalnych względów posiadał jeszcze to coś co przykuje uwagę (oby nie złodzieja). Portfel z kolorowego niezwykle wytrzymałego papieru na pewno spodoba się osobie o ekologicznym spojrzeniu na świat. Nie zabito dla niego żadnej krowy czy świnki, ani o zgrozo aligatora. Wykonany z makulatury a po tym jak się znudzi znów wyląduje w żółtym koszu na śmieci by stać się … no nie wnikajmy już.



http://paperwallet.com 20$

2). 
Internet powinien być wszędzie! (i za darmo, to chyba jedno z haseł wyborczych) Ale go nie ma, na nic więc esej zachowany na gmailu czy zdjęcia na facebooku, skoro bez dostępu do sieci się ich nie użyję. Dlatego ów dane nosimy ze sobą, płyty przeżytek, dyskietka - a co to(?). Oto jest czas USB. Nasz ekoaktywista również z niego korzysta, jednak zapewne brzydzi go plastik z jakiego został wykonany ów cud techniki i litry ropy jaką musiano zużyć na jego wyprodukowanie, znów las przychodzi z pomocą! Pendrive z drewna- przynajmniej jego obudowa, miły dla oka, przyjazny środowisku.
pomyslynazakupy.pl  cena 65zł



3). 
Niecenzuralnie wyklinając zimę i tony na zmianę to topniejącego i zamarzającego śniegu którymi raczy nas ona co roku zapominamy o tym iż spora grupa ziemian (2 mld) chciało by mieć ten śnieg u siebie. Nie, nie chodzi o dubajskich emirów i spełnianie ich marzeń o szusowaniu na pustynnych wydmach ani o mieszkańcach Kalifornii którym szkoda już pieniędzy na sztuczny śnieg przed ich domem. To Afryka z chęcią przygarnęła by wodę której my czasem mamy w nadmiarze. Wysyłka śniegu UPS czy DHL w grę raczej nie wchodzi (a może to temat na case dla naszych logistyków) warto wejść na stronę Polskiej Akcji Humanitarnej i zakupić choćby, piłkę antystresową dochód z jej sprzedaży wesprze budowe studni w Sudanie. Pożytek podwójny!
 
pah.pl  cena 7zł.
  
TYP II: Meloman


 I pod i inne mp3trójkowe cuda są za drogie by znaleźć się na naszej liście. Prezentem jakby bez polotu jest kolejna płyta nawet jeśli to unikalna składanka, tym bardziej że łatwej i taniej muzykę znaleźć można w sieci. 



1). 
Meloman nie jest jednak trudy w obdarowaniu, na pewno ucieszą go, kolorowe wyróżniające go z tłumu słuchawki, w tym sezonie modne są duże przysłaniające całe uszy, w zimie to również in plus.


www.tchibo.pl    cena 89 zł

2). 
Po powrocie do domu nasz meloman nie będzie musiał przełączyć się na słuchanie muzyki z radia czy wieży. Z pewnością może swój odtwarzać podłączyć do jednego z mini głośników oferowanych przez Nokie czy Apla. Mini ale dają czadu.



Allegro, cenu od 25zł

3). 
Bardziej oryginalnie (?) proszę bardzo, Finger Drums, perkusja na której gramy palcami. Idealna jako przerywnik w pracy, bądź wypełniacz czasu miedzy… wedle uznania.  Uwaga wciąga!


Allegro/tchibo.pl, cena 80zł

To koniec w tej części, ale już jutro ruszamy po kolejne oryginalne prezenty min. dla estety-artysty oraz spotowca.
Do jutra!!


Bartek Banach

poniedziałek, 13 grudnia 2010

29 rocznica wybuchu stanu wojennego.

Dziś – 13.12.2010 roku – mija 29. rocznica wybuchu stanu wojennego. W związku z tym wydarzeniem nasi koledzy z NZS UAM, jak co roku przed poznańskimi krzyżami zapalili znicze ułożone w napis: 13 XII 1981 NZS PAMIĘTAMY.


Ogłoszenie stanu wojennego było wydarzeniem mającym znaczący wpływ na naszą organizację w pierwszych kilkunastu miesiącach jej istnienia. W wyniku tej politycznej decyzji NZS został na długo zdelegalizowany, a wielu ówczesnych członków wyrzucono z uczelni.

NZS jest dziś organizacją o charakterze typowo studenckim. Mimo to, w tym dniu warto przez chwilę pomyśleć o tamtych Wydarzeniach i Ludziach, którzy poprzez swoją działalność walczyli o to, byśmy My dziś mogli kroczyć na przód, rozwijać się i razem realizować ciekawe pomysły.

Basia

niedziela, 12 grudnia 2010

Szlachetna Paczka 2010

Idą święta i wiele osób popada już w szał zakupów i zapomina kompletnie o świecie, rozprawiając w tramwaju czy kupić wełniane onuce, czy może uniwersalnego pilota do mikrofalówki.
Tym bardziej w takiej sytuacji cieszy fakt, że ekipa z NZS UEP dała radę zebrać się w krótkim czasie i ogarnąć SZLACHETNĄ PACZKĘ (Świąteczną :D).


Dzięki naszej wspólnej akcji zebraliśmy 5 kartonów najpotrzebniejszych rzeczy, które trafiły do potrzebującej rodziny i sprawią, że nadchodzące Święta będą dużo smaczniejsze i bardziej kolorowe ;]

Jeszcze raz dziękujemy wszystkim, którzy zaangażowali się i podrzucili coś do kartonów w naszym biurze ;D



A za rok, planujemy przygotować paczkę, która przebije tą od Jurka Dudka i Realu Madryt! :D

czwartek, 9 grudnia 2010

Przedświąteczny kulturalny rozkład jazdy.



Andrzejki są już mglistym wspomnieniem...
Mikołajki również za nami...
Do Świąt jeszcze trochę czasu...
Za oknem widoki podobne do tego z powyższej fotografii...
Człowiek nerwowo rozgląda się za prezentami, a w międzyczasie pisze kolokwia...męczące, prawda?
Dlatego warto poświęcić minutę na przejrzenie zbliżających się wydarzeń, które z pewnością pomogą odstresować się i nabrać dystansu do spraw mniej ważnych :)

Być może jestem monotematyczna, bo rzecz będzie znów o koncertach, jednak w Poznaniu ciągle coś się dzieje i warto dowiedzieć się co takiego w trawie piszczy...a raczej w śniegu leży ;)

10 grudnia (piątek) - Noc Kina w Multikinie. Jestem fanką tego typu rzeczy, więc polecam - można nadrobić zaległości filmowe (wreszcie obejrzę Incepcję) i fajnie spędzić wieczór.
Bilet w cenie 19 zł lub (jeśli polubicie Multikino na FB) to 16 zł.
Filmy, na które warto zwrócić uwagę: Samotny mężczyzna, Bazyl, Różyczka, Wszystko co kocham, Beats of Freedom, a także wspomniana wcześniej Incepcja.
http://www.miastopoznan.pl/impreza/322/noc-kina-w-multikinie.html

Ponadto w Blue Note koncert gra Farben Lehre. Bilety w cenie 20 lub 25 zł (do nabycia w CIM, Long Rock Luck, Carton Shop oraz ticketportal.pl). Start o godzinie 20.00. Klasyk! ;)


11 grudnia (sobota) - koncert zespołu Dżem na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. W tym przypadku chyba nie trzeba robić jakiejś szczególnej reklamy :) Wejście od ulicy Głogowskiej, koncert ma miejsce na hali nr 2, bilety po 54 zł, można wchodzić od 19.00.

Jeśli ktoś lubi inne klimaty, to proponuję wyjście do Eskulapu na koncert związany z 20-leciem Radia Afera. Zagrają między innymi: TSA, Czesław Śpiewa, Akurat czy też Hellow Dog. Bilety w cenie 60 zł, start o 18.00.
http://www.eskulap.art.pl/20_urodziny_radia_afera-341-program.html


13 grudnia (poniedziałek) - w Blue Note kolejna atrakcja. Tym razem koncert Boogie Boys, czyli "pierwszej w Polsce fortepianowej formacji grającej muzykę boogie-woogie z domieszką czarnego bluesa". Start o godzinie 20.00, wejściówki za 30 lub 35 zł.
http://www.bluenote.poznan.pl/program2.php?id=4


18 grudnia (sobota) - tego dnia zdecydowanie coś dla miłośników cięższych brzmień. W Blue Note odbywa się bowiem impreza zatytułowana Farewell Dark Years podczas której zagrają: Awzan, Mindtwister, Second Child, Authority sin oraz Mad Light. Zespoły to zapewne mniej znane, lecz cena biletu (10 i 12 zł) zachęca do zapoznania się z ich twórczością :) Start od 19.00.
http://www.bluenote.poznan.pl/program2.php?id=9


Jeśli nie znaleźliście dla siebie nic interesującego w rozpisce koncertów, to może zaciekawi Was to, co dzieje się obecnie w kinie Muza. Otóż 10 grudnia rozpoczyna się IV Festiwal Filmów Rosyjskich "Sputnik nad Polską". Potrwa on do 16 grudnia, więc będziecie mieli 6 dni na zgłębienie zarówno klasyki kina radzieckiego, ale także najnowszego kina rosyjskiego.

Więcej info:
http://www.kinomuza.pl/index.php/pl/aktualnosci/59,2,11,73,iv-festiwal-filmow-rosyjskich-sputnik-nad-polska-1016-grudnia

Tak więc samych pozytywnych wrażeń życzę ;)

KaroliMa

środa, 8 grudnia 2010

Twoje Prawa


Na co szczególnie zwrócić uwagę podpisując umowę z pracodawcą? Na jakich warunkach może być nam przyznany urlop? Gdzie należy się zgłosić w razie łamania praw pracowniczych? Odpowiedzi na te i inne pytania mógł uzyskać każdy, kto pojawił się 7. grudnia na Uniwersytecie Ekonomicznym na szkoleniu „Twoje Prawa” przygotowanym przez NZS i Uniwersytecką Poradnię Prawną. Prelegenci – studenci IV i V roku na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza – przedstawili w przystępny sposób najważniejsze przepisy wynikające z Prawa Pracy, możliwości ich interpretacji i przykłady łamania prawa przez pracodawców.

Prezes też był wykorzystywany w pracy :D

W prezentacji zwracano szczególną uwagę na zagadnienia kluczowe dla naszego stosunku pracy. Często nie mamy o nich pojęcia, a jednak zgadzamy się na niekorzystne warunki umowy i jesteśmy następnie bezprawnie wykorzystywani podczas wykonywania naszych zadań.

Pelegenci z Uniwersyteckiej Poradni Prawnej
Dla przybyłej na szkolenie ponad 60-osobowej grupy studentów UEP temat okazał się na tyle interesujący, że po prezentacji obrzucili prelegentów gradem pytań. Dziękujemy, więc naszym prelegentom, Andrzejowi za „ogarnięcie” szkolenia i wszystkim uczestnikom. Dzięki takim szkoleniom przyszła kariera zawodowa wielu studentów nie będzie zagrożona.

Podsumowując: Ignorantia iuris nocet (łac. Nieznajomość prawa szkodzi)

Basia