wtorek, 28 grudnia 2010

Kinowe podsumowanie roku 2010.

Hej !

Z racji, że koniec roku zbliża się wielkimi krokami, czas na małe zestawienie najciekawszych tytułów kinowych, które miały okazję wejść na polskie ekrany w minionym już niemal roku. Nie da się ukryć, że mieliśmy okazję obejrzeć wiele ciekawych produkcji, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Przedstawiam subiektywny ranking, ciekawych, intrygujących lub po prostu fajnych filmów, które ukazały się w ciągu minionych 12 miesięcy.

KINO ZAGRANICZNE

1. Incepcja. Reż. Christopher Nolan.

Film, o którym z pewnością każdy słyszał, a większość widziała. Zdecydowanie najgłośniejsza produkcja 2010 roku. Ciekawa fabuła, świetne efekty specjalne....no i to zakończenie, przy którym cała sala wydaje głośny jęk zawodu. Ostatnia scena ewidentnie zostawia jednak furtkę na utworzenie sequelu, więc osoby, którym film wrył się w mózg i do dzisiaj rozkładają go na czynniki pierwsze, niech trzymają kciuki za kontynuację. Reżyser Christopher Nolan mistrzowsko wykorzystał motyw snu, jego kontroli i kreacji, tworząc pasjonujący obraz, który dodatkowo zarobił astronomiczną ilość pieniędzy. Brawo !

2. Wyspa Tajemnic. Reż. Martin Scorsese.

Fantastyczny psychologiczny thriller opowiadający o tajemniczym szpitalu dla obłąkanych. Moim zdaniem jedna z najlepszych ról w karierze Leonarda di Caprio, który o nominację do Oscara może być chyba spokojny. Fantastyczny klimat filmu sprawia, że nie możemy oderwać od niego oczu aż do ostatniej klatki. Mocną stroną jest niejednoznaczne zakończenie filmu, które sprawia, że chcemy wracać do filmu, by przekonać się, czy aby jednak nie było zupełnie inaczej, niż nam się zdaje.



3. Hej, Skarbie ! (Oryg. Precious). Reż. Lee Daniels.

Pesymistyczne kino o tematyce społecznej. Historia czarnoskórej dziewczyny Precious, którą w nowojorskim Harlemie spotyka wszystko, co najgorsze. Jest gwałcona przez ojca, maltretuje ją własna matka, do tego jest niemal analfabetką. Co ciekawe, jedyną osobą, która potrafi dostrzec płomień nadziei jest sama ofiara. Wyjątkowo mocne kino, które pokazuje, jak wielkie ludzkie dramaty, dzieją się czasem tuż za rogiem, nawet w bogatych i gloryfikowanych Stanach Zjednoczonych. Film wszedł na ekrany polskich kin dopiero niedawno, podczas gdy w USA ukazał się rok temu i otrzymał 2 nagrody Akademii, w tym za świetną drugoplanową rolę Mo'nique ( zagrała matkę Precious ). Naprawdę polecam !

4. The Social Network. Reż. David Fincher.

W dobie aktualnej fascynacji Facebookiem, ranking ten nie mógł się obejść bez filmu, opowiadającego historię jego twórcy. Reżyser David Fincher znany z tworzenia takich hitów jak "Podziemny Krąg", "Siedem", czy "Ciekawy Przypadek Benjamina Buttona" nie sięgnął tym razem po wielkie gwiazdy światowego kina. Zatrudnił debiutantów, którzy na ekranie spisali się świetnie. Film rzekomo nie jest do końca zgodny z biografią założyciela Facebook'a - Marka Zuckerberga, ale i tak rysuje dość wyraźny portret jego osobowości. Ponadto nie pokazuje wyraźnie kto jest w przypadku tej historii pełni rolę czarnego charakteru, a kto jest bohaterem jednoznacznie pozytywnym. Interpretację Fincher pozostawia widzowi. Początek filmu, kiedy młody Zuckerberg rozmawia ze swoją dziewczyną jest naprawdę świetny. Co ciekawe jedną z postaci gra Justin Timberlake, ale jego rola nie zapada szczególnie w pamięć. Film jest dowcipny i ogląda się go lekko, ale po wyjściu z kina, dopada nas potężna refleksja nad naszą prywatnością w sieci.

5. Autor Widmo. Reż. Roman Polański.

O filmie było głośno głównie z powodu afery, w którą Polański jest od lat wplątany. Cały świat przyglądał się więc premierze filmu przez pryzmat wydarzeń ze Szwajcarii, w której to Polański został zatrzymany i aresztowany. Sam film nie jest może jakimś wybitnym arcydziełem. Fabuła kręci się wokół książki o eks-premierze Wlk. Brytanii ( Pierce Brosnan ), którą ma w jego imieniu napisać tytułowy autor widmo ( Ewan McGregor ). Odkrywa przy tym nie do końca chwalebne dokonania polityka, przez co grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo. Ot dobrze nakręcony polityczny thriller.

Zdaję sobie sprawę, że oprócz powyższej piątki pojawiło się jeszcze co najmniej kilka ciekawych pozycji, jak choćby francuski "Prorok", czy nowe dzieło Rodrigueza "Maczeta". Nie widziałem jednak tych filmów i nie chce się wypowiadać, nt. obrazów, których nie mogłem samodzielnie zweryfikować.

KINO POLSKIE

1. Różyczka. Reż. Jan Kidawa-Błoński.

Akcja filmu toczy się w marcu 1968 roku. Tytułowa Różyczka, a tak naprawdę Kamila Sakowicz ( w tej roli wyjątkowo ponętna Magdalena Boczarska ) dostaje polecenie inwigilacji profesora Uniwersytetu Warszawskiego (Andrzej Seweryn), podejrzewanego o żydowskie pochodzenie. Na szczególną uwagę zasługuje rola Roberta Więckiewicza, grającego furiackiego agenta bezpieki i jednocześnie chłopaka Różyczki. Film trzyma w napięciu i uzmysławia, jak bardzo trudno jest oceniać kogoś, kto został wpisany do akt jako "Tajny Współpracownik". Film naprawdę warty uwagi. Zdecydowanie zasłużone 3 Złote Lwy na Festiwalu w Gdyni.

2. Wszystko, co kocham. Reż. Jacek Borcuch.

Film podobnie, jak "Różyczka" osadzony w realiach komunistycznej Polski. Tym razem jesteśmy w okresie stanu wojennego, a bohaterami filmu są młodzi punkowcy z Trójmiasta. Jest to historia o muzyce, pierwszej miłości i buncie przeciwko systemowi. Bardzo dobrzy Mateusz Kościukiewicz i Olga Frycz w rolach głównych. Twórcom udało się bardzo trafnie zobrazować realia tamtych czasów z punktu widzenia młodego, zdeterminowanego zespołu muzycznego. Film brał nawet udział w Festiwalu Filmów Niezależnych Sundance. PUNK'S NOT DEAD !



3. Essential Killing. Reż. Jerzy Skolimowski.

Obsypany nagrodami na Festiwalu w Wenecji film narobił sporo szumu w świecie kina. Opowiada o losach afgańskiego więźnia, który ucieka z tajnego ośrodka CIA w Polsce. Wraz z głównym bohaterem biegamy po mazurskich lasach walcząc o przetrwanie w wyjątkowo niesprzyjających okolicznościach przyrody. Całość jest dość trudna w odbiorze, gdyż przez ponad godzinę nie pojawiają się dialogi. Obraz można podsumować zdaniem, że człowiek zrobi wszystko, aby przeżyć. Co ciekawe Polacy w filmie to banda pijaków i brudasów. Kino trudne, ale docenione na świecie. Zasłużenie.

Ponownie nie chcę wypowiadać się o filmach, których nie widziałem, ale jeśli chodzi o polskie pozycje, to rankingi najlepszych filmów minionego roku doceniają także:

4. Chrzest. Reż. Marcin Wrona ( nie, nie ten z Faktów TVN ).

5. Matka Teresa Od Kotów. Reż. Paweł Sala.

6. Skrzydlate Świnie. Reż. Anna Kazejak-Dawid.

Zainteresowanych, odsyłam do recenzji portalu Filmweb.pl.

http://www.filmweb.pl/film/Chrzest-2010-532942

http://www.filmweb.pl/film/Matka+Teresa+od+kot%C3%B3w-2010-525079

http://www.filmweb.pl/film/Skrzydlate+%C5%9Bwinie-2010-507364

Czekam na polemikę i komentarze z Waszej strony :).

Pozdr.

Tomek :)

P.S. Rada na gorąco ( właśnie wróciłem z kina ). Omijajcie szerokim łukiem film Tron:Dziedzictwo, jeśli jesteście chociaż odrobinę wrażliwi na kino. Film jest do bólu banalny, przewidywalny i głupi. Co gorsza efekty specjalne, które powinny być jego najmocniejszą stroną wcale nie powalają. O wiele większe wrażenie zrobiły wirujące napisy, informujące, że film wyprodukował Disney. Jedyny pozytywny akcent to naprawdę świetna ścieżka dźwiękowa zespołu Daft Punk :).

8 komentarzy:

  1. naprawdę?? zasmuciłeś mnie tym tronem.. sądziłam że jest tak szokująco trójwymiarowy że będzie można powalczyć z nimi :P

    OdpowiedzUsuń
  2. No niestety. Byłem pierwszy raz w Imax i myślałem, że mnie wbije w fotel, a tu rozczarowanie. Znajomi, którzy byli ze mną mówili, że bez porównania z Avatarem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się wybór zagranicznych, poza tym o twórcy facebooka, widziałam wszystkie, pokręcona fabuła, aktorstwo zawodowe,znów muszę przyznać, że Dżek z Titanica się dobrze spisał, a Wyspa Tajemnic trzyma w napięciu i to konkretnie! :D Presious.. no popłakałam się, a Incepcja- genialne efekty. Autor widmo miał czysty i estetyczny obraz(bardzo lubię) :)
    Co do polskich muszę nadrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne podsumowanie prezesie ;] Ale Autor Widmo jest mocno średni, jedyny powód dlaczego mówiło się o tym filmie to afera z Polańskim, może celowa ;>

    Essential Killing pomysł dobry, realizacja niby też, ale jednak trochę za ciężkie to dla mnie było. Choć fakt że główny bohater ani razu nie odzywa się przez cały film na pewno intryguje.

    Wszystko co kocham to naprawdę jeden z fajniejszych polskich filmów 2010. Świerze, lekkie i Punk's not dead! ;]

    Ja do tego zestawienia dorzuciłbym jeszcze Einaym Pkuhot (Oczy szeroko otwarte) film z 2009 ale w Polsce pojawił się w 2010. Film pokazuje radykalizm religijny w społeczności żydowskiej. Brzmi strasznie ciężko a jednak bardzo dobrze pokazuje bezpodstawny fanatyzm, który można odnieść do judaizmu, chrześcijaństwa jak i islamu. Film zrobił na mnie duże wrażenie.

    A z Polskich na pewno warto zobaczyć Mystifikację z dwoma Stuhrami w akcji ;] Pan Jerzy "Ryba" Stuhr w roli Witkacego daje rade.

    OdpowiedzUsuń
  5. strasznie ostatnio zjechali tą Mistifikacja, podobno Młody nic, a nic nie ogarnął?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też o "Mistyfikacji" słyszałem same złe słowa. Co do "Oczu Szeroko Otwartych" to jest to chyba ten obraz o dwóch gejach, którzy żyją wśród ortodoksyjnej żydowskiej społeczności, prawda ? Nie widziałem tego filmu, ale chyba będę musiał to nadrobić :).

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak Tomek to ten film. Co do Mistyfikacji to nie mówię że to polska incepcja ;] Ale film warty zobaczenia ;P Mi się tam młody Stuhr podobał jako tajny współpracownik, który śledzi Witkacego (stary Stuhr). A może po prostu za bardzo lubię tych aktorów i przez to film mi podszedł? Tak czy siak polecam ;)

    A jak już mowa o dwóch Stuhrach w jednym filmie to warto też zobaczyć "Pogoda na jutro".

    OdpowiedzUsuń
  8. Pogoda na Jutro jest super. I Myslovitz zrobiło część muzyki, nawet występują tam ze starym Stuhrem jako mnisi :D

    OdpowiedzUsuń