poniedziałek, 27 lutego 2012

Zaraz będzie ciepło!

Przygotowałem dla was coś specjalnego. Tymi wydarzeniami będziemy żyli przez następne kilka miesięcy. Oto krótki przegląd najciekawszych koncertów, które odbędą się w Polsce.



3-majówka - 3.05 - 5.05 Wrocław. Święto muzyki rockowej na którym zjawią się najlepsi polscy wykonawcy tacy jak Illusion, Kazik na Żywo, Jelonek.

Foster The People - 8.05 Warszawa. Twórcy Pumped Up Kicks, jednego z hitów minionego roku, wystąpią na jedynym koncercie w Polsce

Sonisphere Festival - 10.05 Bemowo. 3 edycja jednego z najlepszych festiwali na świecie. Do Warszawy przyjadą m.in. Metallica, Machine Head i Black Label Society. Takiego wydarzenia nie wypada przegapić :)

Selector Festival - 1.06 - 2.06 Kraków. Wystąpią Magnetic Man, Disclosure i Com Truise.




Ursynalia - 1.06 - 3.06 Warszawa. Warsaw Student Festival powala na kolana, zaproszono gwiazdy światowego formatu (Slayer, Mastodon, Billy Talent) a wszystko w bardzo przystępnej cenie.

Metalfest - 1.06 - 3.06 Jaworzno, Sosina. Zakładajcie glany i ruszajcie obejrzeć m.in. Megadeth, Vader i Kreator.

Rock In Summer - Warszawa. 20.06 wystąpi Rise Against a 15.08 Korn. Warto się wybrać.

Guns N'Roses - 30.06 Rybnik. Na to wydarzenie czekali polscy fani tej legendarnej formacji.




Open'er Festival - 4.07 - 7.07 Gdynia. Doceniony w Europie (European Festival Awards w kategorii Najlepszy Duży Festiwal) Open'er nie zwalnia tempa. W tym roku wystąpią m.in. Franz Ferdinand, Wiz Khalifa, Justice oraz Bjork!

Seven Festival - 12.07 - 15.07 Węgorzewo. Na znanym z proekologicznego nastawienia festiwalu wystąpią Armia, Power Of Trinity, Jelonek i wiele innych gwiazd.

Marilyn Manson - 14.07 Warszawa. Gratka dla fanów metalu.

Impact Fest - 27.07 Bemowo. Red Hot Chili Peppers i Kasabian, czy muszę coś jeszcze dodawać?




Audioriver - 27.07 - 29.07 Płock - Płocki festiwal świata niezależnego, na którym wystąpią Enter Shikari, Black Sun Empire, Luciono i wielu innych.

Madonna - 1.08 Warszawa. Czy Stadion Narodowy będzie gotowy?

Przystanek Woodstock - 2.08 - 4.08 Kostrzyn. Na największym polskim festiwalu zobaczymy m.in. Machine Head, Ministry i Anti-Flag.

Off Festival - 3.08 - 5.08 Katowice.Coś dla fanów muzyki alternatywnej. Do zobaczenie będą m.in. Swans, Battles, Baxter Dury.

Tauron Nowa Muzyka - 23.08 - 26.08 Katowice. - The best small festival in Europe 2010. W tym roku będzie można posłuchać m.in. Four Tet, Caribou i Gang Gang Dance.



Będzie się działo :)

A na co Wy się wybieracie?

sobota, 25 lutego 2012

Nowi w NZS

Za nami zimowa edycja rekrutacji do naszej organizacji. Zainteresowanie przynależnością do NZS było spore. Bo w końcu kto by nie chciał efektywnie wykorzystać wolnego czasu i przy okazji zyskać nowych znajomości?

Pierwszy etap polegał na wypełnieniu formularza na stronie internetowej, bądź podczas Forum Organizacji Studenckich. Kandydaci musieli wykazać się nie lada pomysłowością. Najciekawsze odpowiedzi padały na pytanie o pomysł na akcję NZS przy nieograniczonych budżetach. Niektórzy planowali sprowadzić Metallicę do Poznania, inni cysternę z piwem pod uczelnią. Formularze rekrutacyjne były jednak tylko wstępem do tego, co żądni działania studenci mieli pokazać później.






























Stoisko NZS podczas Forum Organizacji Studenckich.


Kolejnym etapem, na który zaproszono blisko trzydzieści osób były rozmowy rekrutacyjne. Każdy kandydat musiał poświęcić około pół godziny, żeby móc poczuć się jak przed prawdziwą rozmowę o pracę. Tutaj również trzeba było wykazać się kreatywnością i dystansem do siebie. Dzięki temu etapowi dowiedzieliśmy się, że można naprawić rozerwaną podczas meczu siatkę w bramce zbierając od każdego zawodnika po jednym sznurowadle i cerując dziurę. Na pytanie: Jakim chciałbyś być drzewem? jeden z kandydatów odpowiedział: "Drożdżem, bo drożdże pączkują" (cokolwiek miał na myśli… bez komentarza ;P). Pytania były podchwytliwe, odpowiedzi również.
A czy Wy wiecie co to za rzecz: zaczyna się na D kończy na A i zużywa dużo papieru?

Ostatni etap, czyli case study wyłoniło najlepszych. Nie da się ukryć, że podczas warsztatów każdy z uczestników był maksymalnie zaangażowany, co zaowocowało wspaniałymi pomysłami i efektywną współpracą. Jednym z zadań, z którym kandydaci poradzili sobie nadzwyczaj dobrze było zawiązanie sznurka. Niby nic, z tym, że sznurek trzymały cztery osoby, a pic polegał na tym, że nikt nie mógł go puścić! Suma summarum śmiechu było przy tym co nie miara, ale łatwo dało się zauważyć, kto potrafi współpracować, a kto nie.

Spośród kandydatów wyłoniono dziesięć osób, które zasilą grono eNZSiaków. Kolejna rekrutacja już tej jesieni. Każdy, kto ma głowę pełną pomysłów i ręce chętne do działania na pewno znajdzie u nas miejsce. Pamiętajcie – NZS to nie organizacja, to styl życia!


sobota, 18 lutego 2012

Kto wybrał drużyny do tego meczu?

Na niecałe 4 miesiące przed EURO 2012 Stadion Narodowy nie przeszedł żadnego poważnego piłkarskiego testu, pomimo tego, iż UEFA wymaga, aby każdy stadion przeszedł co najmniej dwie próby. Przed nami jeszcze spotkanie z Portugalią, jeśli oczywiście do niego dojdzie.


Usłyszałem ostatnio pewne interesujące zdanie - "Nie pytaj, co rząd może zrobić dla Ciebie. Zapytaj, czy mógłby tego nie robić". Wydaje się być ono trafnym odzwierciedleniem nastrojów panujących w społeczeństwie. Ciężko było mi sobie wyobrazić jak bardzo można się jeszcze nam, wyborcom, narazić, do czasu usłyszenia wypowiedzi złotoustej Joanny Muchy, minister sportu. Otóż błyskotliwa pani minister nagabywana w sprawie odwołania meczu o piłkarski superpuchar zapytała, kto wybrał drużyny do tego meczu. Rozumiem, że nie każdy musi interesować się piłką nożną, jednak minister sportu minimum wiedzy powinna posiadać.



Zaplanowany na 11.02 na Stadionie Narodowym mecz o superpuchar został odwołany, negatywną opinię wydali policjanci, strażacy i sanepid. Na początku nie było nawet murawy. Ktoś tu wyraźnie pokpił sprawę. Nasza duma narodowa, zbudowana za blisko 2 miliardy złotych, nie nadaje się do rozegrania meczu. Czy to nie jest śmieszne? Skandal goni skandal, ciągłe przesuwanie otwarcia, zła konstrukcja schodów, brak łączność między służbami porządkowymi, przykłady można długo wymieniać. Co więcej, osobom odpowiedzialnym za jego budową zostaną wypłacone (prawdopodobnie) bardzo wysokie premie. Minister Mucha przeprasza i ramach pokuty biegnie 2 km wokoło boiska. Poseł Platformy, Adam Szejnfeld stwierdza: "Stadion Narodowy jest budowany na EURO a nie jakieś superpuchary." A kibicom pozostaje tylko złapać się za głowy i czekać na lepsze czasy, który nadejdą, wszak gorzej już chyba być nie może.


Jak stadion budowano

PS. Trawa na Stadion została sprowadzona prosto z Holandii, może to tu tkwi cały problem?

wtorek, 14 lutego 2012

Odreagowanie sesji? Tylko z NZS!

Nadchodzi Czwartek. Ten Czwartek. Wyczekiwany przez Was Czwartek.
Dzień, w którym czas będzie płynął inaczej, intensywniej, lepiej :)
Tego dnia bowiem wszystkie wymęczone sesją dusze studenckie będą mogły zaznać ukojenia w klubie Pod Minogą. Dlaczego akurat tam?
Odpowiedź jest tylko jedna: OUT OF SESJA!, czyli przegląd kapel studenckich organizowany już po raz czwarty przez Niezależne Zrzeszenie Studentów.

Podczas tej edycji będzie bardzo różnorodnie. Nastroje chillowe przejdą w zabawę z rapem, po której nastąpi rockowe uderzenie, po to by na końcu zaserwować Wam elektronikę na wysokim poziomie!

Oto rozkład jazdy w szczegółach:

Skrzynka Ryżu

Piękny, ciemny głos śpiewającej Karoliny Kajzer uzupełnia Piotr Dzieszko na gitarze akustycznej (zdarza mu się również śpiewać). Rytm nadaje nieobliczalna i pełna pasji sekcja rytmiczna: Błażej Drgas na basie (zdarza mu się również grać na fortepianie) i Konrad Juszczyszyn na perkusji (zdarza mu się grać na wszystkim).
Zespół Skrzynka Ryżu powstał na początku 2011 roku w Poznaniu. Założony przez trójkę przyjaciół znających się jeszcze z czasów liceum. W grudniu 2010 roku w Lesznie przygotowali oni projekt muzyczny: Wojtek Szymański / Piotr Dzieszko Guitar Duo i po nim postanowili dalej grać razem.
Oto próbka tego, co zespół potrafi (tutaj).


V-Unit

V-Unit legenda ultra hardcorowego street rapu znana z miksowania i jodłowania jednocześnie. Zespół składa się z pięciu big black niggaz i DJ San Antonio. Kiedy V wchodzi na scenę to mężczyźni trzymają mocniej swoje partnerki, a kobiety ściągają staniki, to jest nie do powstrzymania! Ekipa zasłynęła zeszłorocznym hitem Klata Plecy Barki. Każdy szanujący się kulturysta zna ten przebój i nie rozpoczyna treningu bez przesłuchania go trzy razy. Innymi znanymi singlami są Wakacje, gdzie słyszymy Sopheey i sylwestrowy hit V, czyli Pij i Tańcz.
Pamiętajcie - Klata, plecy, barki!



Living on Venus

Zespół powstał w 2009 roku. Gra utwory od indie-folku do dance-punk'a ;) Ich piosenki (Wirusy Grypy, Poziom Cukru) znalazły się w takich rozgłośniach jak Roxy Fm, Radio Czwórka, czy Radio Merkury. Grywają trasy u boku Happysadu i Strachów na Lachy. Muzykę Wenusjan można określić jako "wypadkową" brzmień lat 90 i wrażliwości tekstów pokroju Grzegorza z Ciechowa czy też Marcina Świetlickiego. Chłopaki występują w składzie: Kamil Durski (wokal, gitara, teksty), Paweł Baranowski (wokal, gitara, klawisze, grafika), Szymon Jankowski (wokal, gitara basowa) oraz Krzysztof Szajda (perkusja).
Próbka tutaj.


DOT.

Pod pseudonimem Dot. ukrywa się młody poznański Dj, propagator sceny Electro, Fidget, Drum&Bass, Dubstep, Glitch-Hop oraz Drumstep, Paweł Odzimek.
Laureat międzynarodowego konkursu na najlepszy TenMinMix organizowanego cyklicznie przez legendę Turntablismu Dj’a Tutor’a. Twórca i rezydent cyklu imprez pt. Sobotnia DEAFormacja w PodMinogowej piwnicy.
Grał w takich klubach jak: Pod Minogą, Cafe Mięsna, Opcja, Eskulap, Sansibar. Dot. jest fanem sprzętu z serii KAOSS produkowanego przez japońską firmę KORG, dzięki czemu jego dj’skie popisy zawsze wnoszą kreatywną nutę indywidualizmu do znanych fanom tego rodzaju muzyki kawałkom. Częste zmiany tempa, przejścia z użyciem efektora oraz mieszanie stylów muzycznych nie pozwolą na nudę nawet podczas wielogodzinnych setów.


Bilety, specjalnie dla Was, "po taniości":
Student - 6 zł
Pozostali - 7 zł

Start: 19.30.

To co? Widzimy się w Minodze? :)

piątek, 10 lutego 2012

Student - niższa kategoria człowieka


Wykładowcy. Mogą wszystko. Począwszy od układania egzaminów wybiegających daleko poza zakres syllabusa, kończąc na publicznym czytaniu wypocin studentów i wyśmiewaniu ich. Spójrzmy prawdzie w oczy: przeciętny licealista, zna swoje prawa, a wszelkie odchylenia od ich respektowania od razu zgłasza pedagogowi, wychowawcy czy dyrektorowi. Przechodząc na poziom studiów wyższych przeżywa szok – nie ma komu się poskarżyć na dwa kolokwia w jednym dniu, nie ma z kim porozmawiać o problemach z zaliczeniem. Student w tej całej machinie jest tylko robaczkiem.

Wybrałam się ostatnio do pewnego wielce szanowanego Profesora na naszej uczelni po wpis z poprawki. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałam się, że dostałam 2. Przygotowana do egzaminu byłam perfekcyjne, a że pytania były takie same jak na pierwszym terminie, nie sądziłam, że będę miała problem z jego zaliczeniem. Poprosiłam więc Profesora, żeby ten pokazał mi moją pracę. I wtedy się zaczęło… Epitety w stylu: „Jest pani zerem”, „Nie jest pani godna przebywać ze mną w jednej sali”, „Proszę wyjść, działa mi pani na nerwy” wprawiły mnie w osłupienie. Oczywiście nie mogłam zobaczyć swojej pracy, ponieważ on sprawdził ją dobrze i tyle. W efekcie, mimo iż jestem bardzo pokorna w stosunku do wykładowców i znam swoje miejsce w szyku, poczułam się bardzo poniżona.

Nie mam zamiaru wzbudzić współczucia, chcę tylko zwrócić uwagę na problem, który dotyczy nie tylko mnie. Na pewno wiele razy mieliście wrażenie, że jakiś profesor czy doktor zdecydowanie przekroczył granicę waszej osobistej godności. Często nawet nie sprawdzają naszych prac i tak jak szanowny Profesor wspomniany wcześniej, oceniają je na chybił-trafił, a potem nie potrafią przyznać się do błędu.

Ostatnio moja koleżanka miała podobną sytuację. Zaliczała warunkowo egzamin z mikroekonomii i nie zaliczyła go za pierwszym podejściem. Na dyżurze u wykładowcy dowiedziała się, że zdałaby, gdyby nie fakt, że ma warunek. Bo dla osób z warunkiem pani profesor ustaliła wyższy próg. Czy to jest sprawiedliwe?

Co tak naprawdę możemy z tym zrobić? Nieliczni, którzy mają odwagę postawić się systemowi i zgłaszają sprawę „wyżej”, często odchodzą z kwitkiem. Bo jak zarzucić profesorowi, doradcy rządu do spraw rozwiązań systemowych, że nie szanuje praw godności i publicznie poniża studentów?

Z problemem tym świetnie poradzili sobie studenci jednej z Akademii Wychowania Fizycznego. Studenci pierwszego roku byli notoryczne poniżani i obrażani, nawet wulgarnie, przez jednego z wykładowców. Połączyli jednak siły i wspólnie napisali petycję o zmianę prowadzącego. Z uwagi na fakt, że podpisów było ponad 70 (prawie cały pierwszy rok), nauczyciel grupy został zmieniony. Jednak czy wykładowca poniósł jakieś dodatkowe konsekwencje? Tej kwestii uczelnia już nie poruszała...

Wszyscy wiemy, że chcąc skończyć studia musimy siedzieć cicho i znosić wszystkie upokorzenia. Martwi mnie to i wierzę, że moje dzieci będą miały już więcej praw.

Czy mieliście podobne sytuacje na studiach?
A może wręcz przeciwnie - mieliście do czynienia tylko ze sprawiedliwymi wykładowcami i problem naruszania godności jest Wam obcy?

Wiola

piątek, 3 lutego 2012

Luty, luty, załóż (koncertowe) buty!

Zima została wyrwana z zimowego snu. Nie spodobał jej się ten fakt, dlatego teraz lodowato odnosi się do wszystkich dookoła. Co prawda Poznań to nie Suwałki, więc i tak nie mamy na co narzekać, jednak z ciepłego mieszkania aż żal wychodzić.

Ale co powiecie na to, by choć na jeden wieczór opuścić swoje legowisko, ubrać dodatkowy sweter i z paczką znajomych spędzić przyjemnie czas na jakimś koncercie? Zobaczmy zatem co w lutym...

4 luty (sobota)- Fucktory, miejsce: Brogans Irish Pub, Szewska 20a, wstęp wolny.
To stosunkowo młody zespół, który już zdążył narobić trochę zamieszania na muzycznych festiwalach. W dorobku dopiero 1 płyta ("Atramentem, łzami i krwią"), dlatego też warto mieć ich na oku. W necie krąży taka oto recenzja: "Energetyczna dawka rocka, połączona z atomowym wokalem HORACA oraz teksty z pogranicza poezji to mieszanka wybuchowa, po której przychodzi czas na refleksję ...”. Sprawdzicie to? :)

8 luty (środa) - WOLF SPIDER, miejsce: Blue Note, wejściówki 28 zł
Zespół określany jest jako jeden z najważniejszych zespołów polskiej sceny metalowej lat 80-tych. Goście specjalni, którzy pojawią się na koncercie to Wojciech Hoffmann (Turbo) oraz Popcorn (Acid Drinkers).

10 luty (piątek) - Izabella Tarasiuk, miejsce: Piwnica Farna Pod Blaszanym Kurem, Pl. Kolegiacki 14/15, bilety 20/25 zł.
Trochę inne klimaty niż 2 poprzednie koncerty. Izabella Tarasiuk wykona piosenki francuskie z repertuaru Aznavoura, Piaf czy Brela. Utwory przeplatane będą tekstami Appollinaire'a z "Listów do Madeleine". Akompaniuje Michał Sobierajski.

11 luty (sobota) - Rock in Arena, miejsce: Hala Widowiskowa Arena, wstęp: 75/85 zł.
Ta impreza to już klasyk. Prawie jak koncertowa jesień, tylko że w lutym. I podczas jednego wieczoru. W tym roku wystąpią m.in.: HEY, Armia, Kult oraz Starguardmuffin. Start o godzinie 15.00.

Niektórzy z Was pewnie pomyśleli sobie: "Matko, znowu Hey i Kult, ciągle to samo. I jeszcze ten Bednarek...". No to może coś innego? Tego samego wieczoru w Poznaniu odbędzie się koncert "Michael Jackson symfonicznie". Impreza do najtańszych nie należy, ale dla fanów pewnie będzie to prawdziwa uczta! Więcej szczegółów tutaj

15 luty (środa) - The Pigeon Detectives, miejsce: Klub Fabrika, ul. Mokra 5, wejściówki: 35/45 zł, start: 20.00.
Z pewnością kojarzycie ich z tego utworu. Jeśli nie, to warto posłuchać go, bo oddaje on klimat, w jakim gra zespół. Energetycznie, pozytywnie, w sam raz na mrozy. Co Wy na to?

16 luty (czwartek) - Out of Sesja, vol 4, miejsce: Klub Pod Minogą, bilety: 6/7 zł.
A to propozycja od nas, której nie mogłam po prostu pominąć :) Od godziny 19.30 w Minodze rozpocznie się przegląd kapel studenckich. Chillout, rap, rock i na koniec elektronika. Nie może Was zabraknąć!

18 luty (sobota) - Trance Xplosion, miejsce: MTP, wstęp: 90 zł, start o 19.00.
Nie jestem fanem gatunku, ale zdaję sobie sprawę, że różne gusta muzyczne mają nasi czytelnicy :) Organizatorzy zapowiadają "powrót do korzeni", a także "trance w czystej postaci". Miłośnicy trance'u, łączcie się!

23 luty (czwartek) - Halla Nordfjord, miejsce: klubokawiarnia Meskalina, ul. Stary Rynek 6.
Coś dla miłośników Skandynawii, a konkretniej Islandii. Młoda wokalistka przyjedzie do Polski już po raz trzeci. Jej muzyka określana kilka słów: "piękny, ściszony wokal", dźwięki gitary, melancholijny nastrój, intymność. W sam raz dla kogoś, kto jeszcze nie wybudził się z zimowego snu i wcale nie ma zamiaru szybko tego uczynić ;)

24 luty (piątek) - Bubliczki, miejsce: Klub Fabrika, bilety: 10/15 zł.
Jeśli komuś melancholia nie w smak, to proponuję wybuchową mieszankę bałkańskiej energii, żydowskiej aury i kaszubskich treści. 7 osobowa grupa z pewnością narobi tego wieczoru sporego zamieszania!

26 luty (niedziela) - Alastor, miejsce: Blue Note, wejściówki: 15/20 zł.
Podczas koncertu grupa zaprezentuje materiał z ich najnowszej płyty "Out of Anger". Tego wieczoru wystąpią również Soundfear, Escape From, Evil District oraz Authority Sin. Fani ciężkiego brzmienia z pewnością już zacierają ręce ;)

Jak widać będzie się działo w lutym. Nie jestem w stanie ogarnąć wszystkich wydarzeń muzycznych , bo tę notkę musiałabym pisać jakiś tydzień, a Wam na pewno nie chciałoby się czytać tego wszystkiego;) Dlatego jeśli uważacie, że pominęłam jakiś ważny koncert, to podeślijcie link do niego w komentarzu :)